harry i meghan dokument
LOS ANGELES - O svoje súkromie sa podelia s celým svetom! Ako sme vás na topkách už informovali, začiatkom roka má vyjsť autobiografická kniha princa Harryho s názvom Náhradník. Nejde však o jediný spôsob, akým syn kráľa Karola III. odkryje svoje súkromie. Spoločnosť Netflix aktuálne zverejnila trialer k dokumentu Harry & Meghan, ktorý je plný osobných záberov a
Dnes žije Harry s Meghan v Montecitu Princ Harry a Meghan Markle s rodinou nyní žijí v nádherné luxusní rezidenci v Montecitu nedaleko Santa Barbary. Dům ve středomořském stylu o rozloze 1 700 m² nabízí růžové zahrady, stoleté olivovníky, tenisový kurt, čajovnu, dětskou chatu a bazén stejně jako penzion se dvěma ložnicemi.
Harryho a Meghan nechce na tomto ceremoniálu podle nejnovějšího průzkumu téměř polovina Britů. Obdobný počet si jich také přeje, aby se pár vzdal veškerých královských titulů. Dokument s názvem Harry a Meghan zveřejnila ve čtvrtek streamovací platforma Netflix. Venku jsou zatím první tři díly.
"Harry i Meghan" to 6-odcinkowy serial dokumentalny, którego pierwsze trzy odcinki pojawiły się 8 grudnia na platformie Netflix. Co ciekawe, stało się to dok
Harry a Meghan (komplet 1-6) -dokument. Dokumentární seriál, ve kterém Harry a Meghan promluví o různých peripetiích, které museli bok po boku překonat od prvního rande až po odchod z královské rodiny. Harry dá nahlédnout do svých dětských let, kdy byl neustále pod drobnohledem veřejnosti. S Meghan pak zavzpomínají na
Mann Mit Grill Sucht Frau Mit Kohle Schürze. Meghan Markle zabrała głos w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego w USA. "Mogą atakować kobiety, ale konsekwencje mają wpływ na nas wszystkich" - mówi wprost żona księcia Harry'ego. Meghan Markle na łamach magazynu "Vogue" zabrała głos razem z prawniczką i feministką Glorią Steinem oraz dziennikarką Jessicą Yellin w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego w Stanach Zjednoczonych. Jak wiadomo żona księcia Harry'ego od dawna wspiera kobiety i walczy z dyskryminacją. Teraz jasno określiła swoje stanowisko w sprawie aborcji i wspomniała też o poronieniu... Meghan Markle w mocnych słowach o aborcji i poronieniu Meghan Markle podobnie, jak wiele innych znanych gwiazd publicznie wyraziła swoje zdanie w sprawie decyzji, jaką wydał Sąd Najwyższy w USA, znosząc konstytucyjne prawo do aborcji. Uchylony wyrok z 1973 roku w sprawie Roe v. Wade przyczynił się do tego, że po 24 czerwca kolejne stany wprowadzają zakaz aborcji. Od tego momentu każdy stan może wprowadzić własne regulacje prawne dotyczące przerywania ciąży. Meghan w rozmowie dla magazynu "Vogue" nie ukrywa, że osobiste decyzje kobiety powinny podejmować samodzielnie i nie powinny być do niczego zmuszane. Markle sama jest mamą 3-letniego Archiego i małej Lilibet i nie ukrywa, że choć uwielbia rolę mamy, to popiera prawo kobiet do decydowania o sobie: - To, co dzieje się z naszym ciałem, jest tak głęboko osobiste, że może prowadzić do milczenia i napiętnowania, mimo że tak wiele z nas ma do czynienia z osobistymi kryzysami zdrowotnymi. Wiem, jak to jest poronić, i mówiłam o tym publicznie. Im bardziej znormalizujemy rozmowy o sprawach, które mają wpływ na nasze życie i ciało, tym więcej osób zrozumie, jak bardzo potrzebna jest ochrona - powiedziała Meghan w wywiadzie dla "Vogue". News Zobacz także: Książę Karol z milionami euro w reklamówce od szejka z Kataru. Wkroczyła policja Meghan Markle dodaje, że nikt nie powinien być zmuszany do podjęcia decyzji, które są wbrew niemu. Nikt nie powinien być zmuszany do podjęcia decyzji, której nie chce podjąć, lub która jest niebezpieczna i zagraża życiu - dodała żona Harry'ego. Jackson Lee / News Zobacz także: Kulisy spotkania Meghan Markle i księcia Harry'ego z królową Elżbietą II. "Został całkowicie zignorowany" Meghan Markle nie ukrywa, że przy tak delikatnych tematach kobiety potrzebują też wsparcia mężczyzn, bo decyzje, które podejmują kobiety wpływają nie tylko na nie, ale na ich rodzinę czy otoczenie. - To decyzje, które mają wpływ na związki, rodziny i całe społeczności. Mogą być wymierzone w kobiety, ale ich konsekwencje dotykają nas wszystkich. W ciągu ostatnich kilku dni dużo rozmawialiśmy o tym z mężem. On też jest feministą - dodała na koniec Meghan Markle jednocześnie zdradzając poglądy księcia Harry'ego. Sądzicie, że Meghan Markle słusznie zabrała głos w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego? Backgrid/East News
Strona zawiera informacje na temat godzin emisji (czyli kiedy leci) oraz obsady (kto występuje) dla Harry i Meghan: nowoczesne love story. Jeżeli stacje telewizyjne planują w najbliższym czasie nadać audycję (premiera, powtórki) w sekcji najbliższe emisje umieszczone są informacje na temat jakiego dnia, o której godzinie oraz na jakiej antenie można obejrzeć program. W przypadku braku Harry i Meghan: nowoczesne love story w ramówkach jakiekogokolwiek kanału wyświetlona jest lista poprzednich emisji z ostatnich 30 dni. Brak informacji na temat poprzednich i przyszłych wyświetleń oznacza, że żadna z ponad 180 stacji obecnych w programie telewizyjnym nie nadawała audycji i nie planuje tego w najbliższym czasie. Na stronie znajdują się informacje na temat tego kiedy będą powtórki lub kiedy będzie powtórka audycji Harry i Meghan: nowoczesne love story. Poprzednie emisje Harry i Meghan: nowoczesne love story w telewizji Emisja Harry i Meghan: nowoczesne love story miała miejsce: 2020-04-03 19:00 Harry i Meghan: nowoczesne love story Opis (streszczenie): Historia miłosna najgorętszej królewskiej pary: brytyjskiego księcia Harry'ego i amerykańskiej aktorki Meghan Markle. Film przedstawia drogę, jaką zakochani przebyli, by wprowadzić nowoczesny powiew w tradycyjne i konserwatywne myślenie brytyjskiej rodziny królewskiej, która nie od razu w pełni zaakceptowała pochodzenie Meghan i fakt, że jest rozwódką. Czas trwania: 45min. / Wielka Brytania / 2018 2020-01-18 18:50 Harry i Meghan: Współczesna love story Wielka Brytania / dokument 2019-08-19 12:15 HARRY I MEGAN: WSPÓŁCZESNE LOVE STORY 2019-08-17 22:20 Harry i Meghan: Nowoczesne love story Wielka Brytania / 2018 film 2019-06-17 07:50 HARRY I MEGAN: NOWOCZESNE LOVE STORY 2019-04-22 09:25 Harry i Meghan: nowoczesne love story 2019-04-21 16:50 Premiera Harry i Meghan: nowoczesne love story 2018-12-31 09:30 REPORTAŻ W TVN24 BiS: HARRY I MEGHAN: WSPÓŁCZESNE LOVE STORY – PROSZĘ O WYRZUCENIE ROZMOWY EWY EWART 2018-05-18 04:50 Harry i Meghan: nowoczesne love story Czas trwania: 43min. / Wielka Brytania / 2018 / film dokumentalny 2018-05-17 12:50 Harry i Meghan: nowoczesne love story 2018-05-16 03:00 Harry i Meghan: nowoczesne love story 2018-05-14 23:05 Harry i Meghan: nowoczesne love story
Harry i Meghan kontra David i Victoria Beckhamowie? Obraz ich konfliktu wyłania się z książki Toma Bowera "Zemsta: Meghan, Harry i wojna pomiędzy Windsorami", w której opisany jest koniec przyjaźni między parami. Podobno Victoria Beckham miała być osobą, która donosiła mediom o życiu prywatnym Sussexów. Meghan Markle i książę Harry swego czasu mocno przyjaźnili się z Victorią i Davidem Beckhamami. Jak jednak wynika z książki Toma Bowera "Zemsta: Meghan, Harry i wojna pomiędzy Windsorami", ich przyjaźń należy już do przeszłości. Z publikacji wyłaniają się informacje, jakoby Harry i Meghan mieli obsesję na punkcie ich medialnego wizerunku. Doszło do tego, że zaczęli podejrzewać osoby z ich najbliższego otoczenia, w tym Victorię i Davida, o donosicielstwo, potajemne rozmowy z prasą i rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na ich też: Meghan Markle zastraszała personel Buckingham? Szokujące wyniki śledztwa opłaconego przez królowąMeghan i Harry zarzucili Beckhamom donosicielstwo. Padły mocne słowa"Harry i Meghan mieli obsesję. Każdej nocy przeszukiwali internet, aby przeczytać doniesienia prasowe i wpisy trolli w mediach społecznościowych. (...) Irracjonalnie podsycali nawzajem swoje szaleństwo. Przekonani, że jako orędownicy dobroci byli prześladowani przez kłamstwo i rasizm, czuli się ofiarami najłagodniejszej krytyki. (...) Niestabilność Harry'ego podsyciła obawy Meghan, że przyjaciele przekazują informacje do mediów" — pisze w swojej książce Tom miało dostać się Victorii Beckham, która według Harry'ego miała przodować w rozpowszechnianiu fałszywych doniesień na ich temat. Z kolei Harry miał zadzwonić do jej męża, Davida, aby wyjaśnić całą sytuację."Harry zadzwonił do Davida Beckhama, żeby przekazać oskarżenia. Ten, oburzony, stanowczo odrzucił oskarżenia, których ta przyjaźń nie przetrwała" - całą sprawę włączył się też serwis The Mirror, który poinformował, że Meghan miała być przerażona książką Toma Bowera. 10 Zobacz galerię fot. SuperCoffee via The Grosby Group/Grosby Group/East News/ Bartosz Krupa/East News/ADAM JANKOWSKI/REPORTER/EAST NEWS/Li Ying/Xinhua News/East News
Choć córka Meghan i Harry'ego skończyła rok, jeszcze kilka dni temu (do jubileuszu z okazji 70 lat panowania Elżbiety II) nie znał jej żaden członek rodziny królewskiej. Aby tego było mało, Windsorowie jako ostatni dowiedzieli się o narodzinach prawnuczki Elżbiety II. Podczas gdy ze świata płynęły już gratulacje, rzecznik prasowy Pałacu Buckingham milczał, bo nie przekazano mu żadnej informacji. Dziewczynka nie otrzymała tytułu i nosi inne nazwisko niż dzieci Kate i Williama. POLECAMY: Córka Meghan i Harry'ego skończyła rok. To pierwsze "ukrywane" dziecko w rodzinie królewskiej Bez wątpienia Lilibet Diany to najbardziej strzeżone "royal baby" w historii brytyjskiej monarchii. Od momentu narodzin życie Lili chronione jest do tego stopnia, że przez kilka miesięcy nie było wiadomo, jak wygląda. Po raz pierwszy świat "poznał twarz" córki Meghan i Harry'ego za sprawą nagrania, które księżna Sussex opublikowała z okazji swoich 40. urodzin. Kamera pokazała wówczas, co znajduje się na biurku Sussexów. Ustawiona tam była ramka ze zdjęciami, w tym z (rozmazaną ze względu na jakość filmiku) podobizną Lili. W ten sposób po raz pierwszy Lilibet pojawiła się w świadomości opinii publicznej, na zasadach, które podyktowała kontrowersyjna para. Dalsza część artykułu pod materiałem wideo: W grudniu 2021 r., czyli pół roku po narodzinach Lilibet Diany Sussexowie pokazali świąteczną kartkę wizerunkiem dzieci. Zdjęcie zrobił zaprzyjaźniony fotograf z polskimi korzeniami, Alexi Lubomirski, ten sam, który dokumentował zaręczyny oraz robił ślubne zdjęcia książęcej parze. Na fotografii widać Meghan i Harry'ego, którzy razem ze swoimi dziećmi siedzą na ławce w swoim ogrodzie. Jest to bezpośrednie nawiązanie do książki żony brytyjskiego księcia, która ukazała się w czerwcu minionego roku i nosi tytuł "The Bench" ("Ławka"). Wtedy media po raz pierwszy zobaczyli pełny wizerunek królewskiej prawnuczki. — napisali wówczas Sussexowie. Kilka dni temu Sussexowie świętowali platynowy jubileusz Elżbiety II w Wielkiej Brytanii. Z okazji pierwszych, przypadających na ten sam czas urodzin Lilibet, zorganizowali kameralne przyjęcie oraz sesję zdjęciową. Ta odbyła się na terenie Frogmore Cottage, gdzie znajduje się ich dawna rezydencja. Niedługo potem w sieci pojawiły się dwie fotografie ich pociechy. Wykonał je Misan Harriman. Tajemnica porodu Meghan Markle. Kiedy urodziła się Lilibet Diana? Mimo że Lili urodziła się w piątek rano czasu amerykańskiego, jej narodziny ujawniono dopiero o czasu brytyjskiego. Oficjalny komunikat o narodzinach prawnuczki królowej, Pałac Buckingham opublikował zaś jako ostatni, bo o W tym czasie do pary Sussex zdążyły spłynąć już gratulacje z całego świata, od kanadyjskiego aktora Williama Shatnera, który życzył pomyślności rodzinie Harry'ego. Kiedy oficjalne pismo w imieniu Elżbiety II zostało wreszcie wydane, jego lakoniczna treść dała do myślenia. Trudno jest bowiem oprzeć się wrażeniu, że rodzina królewska oraz doradcy pałacowi zostali zaskoczeni radosną nowiną. — czytaliśmy. Jak informował 'Daily Mail", "urzędnicy Pałacu Buckingham nie wiedzieli, że dziecko urodziło się, dopóki w mediach społecznościowych nie pojawiła się informacja w niedzielę wieczorem". Tak oto, podczas gdy wiadomość o powiększeniu się rodziny Sussexów była transmitowana już przez największe światowe stacje telewizyjne, oficjalne konto na Twitterze Jej Królewskiej Mości informowało o... oficjalnym wyjściu księżniczki Anny. Fakt ten można było odczytać jako sygnał, który w nieszczególnie dobrym świetle stawiał stosunki członków rodziny Windsorów z Harrym i jego żoną. Choć zwykle w kryzysowych sytuacjach tzw. ostatnią deską ratunku dla monarchii byli ich rzecznicy prasowi — tym razem nie mieli oni pola do popisu. Wyglądało to tak, jakby nie tylko familia, ale i przedstawiciele Pałacu Buckingham zostali całkowicie wyłączeni z kręgu poinformowanych o narodzinach Lilibet Diany. Dziwi nas jednak to, dlaczego królewski dwóch nie był przygotowany na moment narodzin córki Sussexów. Ciąża Meghan została ujawniona w lutym, a sama księżna potwierdziła, że termin rozwiązania to początek lata. Zwykle w takich sytuacjach jeden z pracowników ds. mediów przygotowuje odpowiednie, gotowe już oświadczenie z gratulacjami na wypadek, gdyby pojawiły się radosne wiadomości z Zachodniego Wybrzeża. Tym razem ktoś zawiódł. POLECAMY: Bezprecedensowy krok Meghan. Zmieniła dane w akcie urodzenia syna? Jest oświadczenie Warto też zauważyć, że oficjalne oświadczenie Pałacu Buckingham w żaden sposób nie odniosło nawet do wyboru sentymentalnego dla Elżbiety II imienia, jakie będzie nosić jej prawnuczka. Mowa przecież o dziecięcym pseudonimie królowej, które powinno chwycić za serce każdą babcię. Tu było zupełnie odwrotnie. Kiedy natomiast redakcja "The Times" zapytała rzecznika prasowego monarchii o reakcję Jej Wysokości na wieść o "hołdzie" złożonym przez Sussexów, krótka odpowiedź brzmiała następująco: W tym przypadku (podobnie jak przy pierwszym oświadczeniu o dotyczącym narodzin Lilibet Diany) również wiele można wyczytać między wierszami. Z suchego komentarza niemającego w sobie żadnych emocji bije wręcz zimno. Nie znalazła się tam bowiem nawet najmniejsza wzmianka o tym, że królowa jako świeżo upieczona prababcia jest szczęśliwa, zadowolona lub wzruszona gestem Sussexów. Najbardziej w oczy rzuca się dość szorstkie w tym przypadku słowo "poinformowana". Pałac nie odpowiedział zresztą na prośbę o komentarz dotyczący faktu czy królowa została poproszona o błogosławieństwo, czy po prostu postawiono ją przed faktem dokonanym. Liczne pytania o to, jak wiele do powiedzenia Elżbieta II mogła mieć w kwestii nadania imienia dziecku oraz czy Meghan i Harry faktycznie szukali jej aprobaty, pytając o zgodę na użycie pseudonimu, nabiera teraz innego znaczenia. Wszystko to ma niefortunne podobieństwo do zamieszania, które w 2019 r. towarzyszyło narodzinom starszego brata Lili, Archiego. Przypomnijmy, że brytyjskim mediom przekazano wówczas, że Meghan zaczęła rodzić 6 maja około godz. 45 min po tym, jak we wszystkich światowych mediach pojawiły się komunikaty dotyczące rozpoczynającej się akcji porodowej, wyszło na jaw, że... chłopiec już dawno jest na świecie. W rzeczywistości urodził się o bowiem o rano. Córka Meghan i Harry'ego wciąż mogłaby objąć tron? Mimo nieprzyjęcia przez dziecko tytułów dalej widnieje ono w linii sukcesji do brytyjskiego tronu. Wszystko przez więzy krwi, które czynią go pełnoprawnym członkiem brytyjskiej monarchii oraz potencjalnym kandydatem na głowę państwa, choć jest to mało prawdopodobne, jeśli nie prawie niemożliwe. Syn Meghan i Harry'ego od urodzenia piastuje siódme miejsce w kolejce do uzyskania korony (zaraz po ojcu, wujku Williamie i trójce jego dzieci, dziadku Karolu oraz prababci Elżbiecie II). Choć książę Harry odszedł z brytyjskiego dworu, jako biologiczny wnuk monarchini oraz syn przyszłego króla, zachował szóste miejsce w kolejce do tronu i wciąż (gdyby zaszła taka ekstremalna potrzeba) może ubiegać się o koronę. Stałoby się tak jedynie w przypadku niespodziewanej śmierci następców Elżbiety II. Tak samo będzie w przypadku córki Sussexów. Młodsza siostra Archiego po narodzinach automatycznie stała się ósmą w linii sukcesji. Jeśli Meghan i Harry podjęli wobec niej takie same decyzje, jak w kwestii pierwszego potomka, dziecko tytułować się będzie jako "Miss". POLECAMY: Meghan i Harry nie zdecydują o przyszłości swoich dzieci. Według "kruczka" w protokole nie mają do nich praw Po "megxicie" oraz odebraniu Susexom tytułów, w mgnieniu oka pojawiły się pytania i wątpliwości dotyczące nazw, jakich obecnie mogą używać Meghan, Harry oraz ich dzieci. Jak będzie w przypadku drugiego "baby Sussex", które przyszło na świat ponad rok po rezygnacji z dworskich funkcji? Czy wspomniany wcześniej zapis sprzed 303 lat obejmuje także nienarodzoną jeszcze pociechę Meghan i Harry'ego? Teoretycznie tak. Nawet jeśli Sussexowie zdecydują się odebrać tytuł drugiemu dziecku, tak jak w przypadku linii sukcesji, większe znaczenie tu więzy krwi. Oznacza to, że zarówno Archie, jak i jego młodsza siostra, będą mogli ubiegać się "zwrot" tytułu księcia lub księżniczki, ale też (w teorii) o... tron. Jeśli mowa o otrzymanie korony przez córkę Sussexów, jak w przypadku starszego brata, musiałoby dojść do rodzinnej tragedii, w której przedwcześnie zginęliby członkowie piastujący wcześniejsze miejsca w kolejce do korony. Wszystko dlatego, że jest biologicznym dzieckiem księcia Sussex, wnuczką Karola — następcy tronu, a tym samym prawnuczką królowej Elżbiety II. Jak informuje głośna ostatnio książka "Finding Freedom", autorstwa wspomnianego wcześniej Omida Scobiego i Carolyn Durand, Meghan i Harry rozmawiali o tym z księciem Karolem. Wszystko dlatego, że według protokołu istnieje możliwość, iż po śmierci ojca Archie automatycznie zostanie książęciem Sussex. Sytuacja nie będzie dotyczyła drugiego dziecka, ponieważ dziewczynka nie jest pierworodną przodkinią Harry'ego. Fakt, że Archie otrzyma tytuł, nie oznacza jednak, że musi go używać. To od niego zależeć będzie czy zdecyduje się przyjąć honory. Decyzję podejmie, kiedy osiągnie pełnoletność. Należy jednak wiedzieć, że orzeczenie to może ulec zmianie, gdy książę Karol, który prawdopodobnie będzie sprawował już wtedy funkcję króla Wielkiej Brytanii, podejmie taką decyzję. Może się wówczas okazać, że Lilibet, jako drugie "baby Sussex", będzie chciało pełnić dworskie funkcje i wypełniać rodzinne obowiązki. Jak czytamy w bestsellerze Omida Scoobiego & Carolyn Durand: Ostatecznie Meghan i Harry poczynili przygotowania, które oznaczają, że Archie i jego młodsza siostra prawdopodobnie nie będą "obciążeni" tytułami, ale jednocześnie nie będą musieli całkowicie dystansować się od brytyjskiej monarchii. Gdyby jednak Karol zdecydował, że dzieci Harry'ego i Meghan zostaną książętami i będą mogli pracować jako starsi członkowie rodziny królewskiej (z czego zrezygnowali ich rodzice), oznaczałoby to pożegnanie z idyllicznym, kalifornijskim życiem, o jakie postarali się dla nich Sussexowie. Jak będzie naprawdę? To okaże się, kiedy Archie i Lili staną się dorośli. Lilibet Diana nosi inne nazwisko niż dzieci Williama i Kate Nie tylko data narodzin i imię małej dziewczynki wzbudzają wielkie emocje. Chodzi też o nazwisko. Choć ojciec "Lili" jest rodzonym bratem księcia Williama, dziecko będzie podpisywać się zupełnie inaczej niż kuzynowie: George, Charlotte i Louis. Ta sama sytuacja dotyczy zresztą Archiego. Z czego to wynika? Wbrew pozorom, tym razem nie chodzi o roszczenia lub kolejne fanaberie Meghan i Harry'ego. Zdecydowała o tym... Elżbieta II. Jak nazywają się najmłodsi z Windsorów? Przypomnijmy, że George, Charlotte i Louis, czyli dzieci księcia Williama i Kate Middleton, noszą nazwisko Cambridge (to tytuł, który tuż po ślubie otrzymał od królowej ich ojciec). Historia zatoczyła tu koło. Warto bowiem wspomnieć, że w przeszłości, podczas nauki w szkole czy później, w czasie służby w wojsku, książęta William i Harry przedstawiali się jako "Wales", ponieważ ich ojciec jest księciem Walii. Wszystko zmieniło się, kiedy oboje założyli własne rodziny, a po ślubie otrzymali nowe tytuły w prezencie od monarchini. Jak zresztą podaje strona internetowa familii Windsorów: Jak jest w przypadku syna Meghan Markle i Harry'ego? Tuż po narodzinach pierwszego dziecka Sussexowie podęli decyzję o nietytułowaniu go dworskimi honorami. Odrzucili też tytuł księcia, który mógł nosić ich syn. Choć wersję tę potwierdzają biografowie oraz eksperci królewscy, zaprzeczyła jej sama księżna. W głośnym wywiadzie, którego wraz z mężem udzieliła Oprah Winfrey, Meghan podważyła znaną do tej pory informację o rezygnacji z tytulatury syna. Jak twierdziła, kiedy była w ciąży ze swoim pierwszym dzieckiem, przeżyła szok. Instytucja królewska miała poinformować ją, że Archie nie zostanie księciem, a tym samym nie otrzyma ochrony, choć opinia publiczna tuż po narodzinach chłopca poznała wersję, że to Sussexowie nie chcieli nadać tytułu swojemu dziecku. Meghan twierdziła jednak, że było odwrotnie. Tłumaczyła, że sama nie przywiązywała wagi do tytułów, ale wszystko zmieniło się, kiedy powiedziano jej, że mogą one wpływać na bezpieczeństwo Archiego. Kiedy Winfrey zapytała, dlaczego rodzina królewska nie chciała dać Archiemu tytułu ani zabezpieczenia, księżna ujawniła, że powodem była... karnacja jej syna. Okazuje się, że Windsorowie odbyli na ten temat rozmowy z Harrym. Meghan odmówiła ujawnienia, kto był zaangażowany w te konwersacje. Tu należy wspomnieć, że tuż po narodzinach Archie mimo wszystko stał się spadkobiercą księstwa Sussex — to dziedziczy bowiem po ojcu. W związku ze ślubem z Meghan królowa nadała Harry'emu tytuł Jego Wysokości Księcia Sussex. Po rezygnacji z obowiązków Harry stracił część "Jego Wysokość". Obecnie jest po prostu księciem Sussex. Dokładnie tak samo jest w przypadku Meghan. Oznacza to, że Archie jako syn Sussexów nie nazywa się Jego Wysokość Książę lub Lord Sussex. W oficjalnych dokumentach figuruje po prostu jako Archie Harrison Mountbatten-Windsor, o czym świadczy jego akt urodzenia. Dokument swego czasu opublikowała w sieci Rebbeca English, królewska korespondentka. Dokładnie tak samo jest w przypadku małej Lilibet Diany. Choć po ojcu dziewczynka odziedziczy kiedyś ziemie Sussex, nie przysługuje jej tytuł. Podpisywać się będzie więc Mountbatten-Windsor aż do dnia swojego ślubu. Czy to kolejny pomysł Meghan i Harry'ego, którzy kilka razy udowodnili już, że lubią być na tzw. świeczniku i podejmować decyzje na przekór wszystkim? Tym razem okazuje się, że nic bardziej mylnego. Zasada ta ma bowiem umocowanie prawne. Według oświadczenia złożonego przez Elżbietę II Tajnej Radzie w 1960 r., potomkowie monarchy, którzy nie mają królewskich tytułów, nazywają się Mountbatten-Windsor. Warto jednak podkreślić, że nazwisko royalsów ma wyłącznie charakter urzędowy. Członkowie rodziny królewskiej w przestrzeni publicznej znani są raczej z tytułów lub po prostu imion. W dokumentach muszą mieć jednak podane nazwisko. Według ekspertów, gdy książę Karol zostanie królem, jeżeli nie zmieni wcześniejszych postanowień królowej, jego wnuki, nieposługujące się tytułami, wciąż będą widniały w dokumentach jako Mountbatten-Windsor. Ich dzieci również będą tak się nazywać. Możemy się więc spodziewać, że za 20-30 lat dzieci Archiego przedłużą męską linię rodziny Mountbatten-Windsor. Z kolei, jeśli chodzi o małą "Lili", wszystko okażę się w dniu jej zamążpójścia. Chrzest w tajemnicy Choć córka Meghan i Harry'ego przyszła na świat rok temu, do momentu pojawienia się Sussexów na jubileuszu z okazji 70 lat panowania Elżbiety II, nie poznał jej jeszcze żaden członek rodziny królewskiej. Para odmówiła też pokazania dziecka opinii publicznej. Media co jakiś czas wspominają o chrzcie małej Lilibet Diany. Czy ten odbył się na Wyspach, jak było to w przypadku Archiego? Wszystko wskazuje na to, że nie. Jak informuje zagraniczna prasa, Sussexowie nie chcieli zamieszania, które miało miejsce w przypadku ich syna. Złamali wówczas protokół, na Wyspach wybuchł skandal, a decyzjom pary sprzeciwiła się sama Kate Middleton. Wszystko dlatego, że, jak informują amerykańskie media, uroczystość najprawdopodobniej odbyła się w Kalifornii, bez udziału Windsorów. Królewski komentator, Richard Fitzwilliams, w rozmowie powiedział: "Decyzja jej rodziców, by nie publikować zdjęcia córki, udowadnia, że działają oni na własnych warunkach i nie interesuje ich opinia innych" — dodaje ekspert. POLECAMY: Chrzest córki Sussexów: pomysł Meghan i Harry'ego nie poprawi rodzinnych relacji. Windsorowie wykluczeni z listy zaproszonych? Królewski znawca Richard Eden wyjaśnił, że chrzest członków monarchii zwykle odbywa się w ciągu trzech miesięcy. Zasugerował, iż jeśli do ceremonii już doszło, był to znaczący gest Meghan i Harry'ego, którym na dobre "odepchnęli" rodzinę królewską. W rozmowie z Palace Confidentials na kanale Mail+ Eden powiedział: Zwrócono też uwagę na kolejną, dość istotną kwestię. Mowa o tradycji ubierania dzieci w przekazywaną z pokolenia na pokolenie replikę sukni z 1840 r., wykonanej dla najstarszej córki królowej Wiktorii. Miały ją na sobie dzieci Cambridge'ów, potem zaś sam Archie. Wygląda na to, że Lili nie byłodane pójść śladami starszego brata i kuzynów, a tym samym kolejna tradycja rodziny Windsorów została przerwana.
Powrót do listyNasze programy: Zagraniczne poprzednie sezonyWielka Brytania wstrzymała oddech, gdy książę Harry, piąty w kolejce do brytyjskiego tronu, ogłosił zaręczyny z amerykańską aktorką, rozwódką, Meghan Markle. Mimo różnic i głosów przeciwnych ich związkowi, doszło do ślubu - wielki dzień nastąpił 19 maja tego roku. Ceremonia odbyła się w bajecznym zamku Windsor. Kilka dni temu światu obwieszczono cudowną nowinę: Meghan i Harry spodziewają się swojego pierwszego dziecka, które przyjdzie na świat wiosną przyszłego roku!Jak doszło do pierwszego spotkania Harry'ego i Meghan, pary, która jest dziś na językach całego świata? Czy to była miłość od pierwszego wejrzenia?Czy to prawda, że Meghan powiedziała „TAK" zanim Harry zdążył wygłosić zaręczynowa formułę? Z czego wykonany jest zaręczynowy pierścionek przyszłej panny młodej? Co na temat Harry'ego i Meghan, sądzą książę Karol, Camilla Parker Bowles, księżna Kate i książę William? Dowiecie się, oglądając nasz dokument! Komentarze (1)pokaż wszystkie komentarzeukryj najgorzej ocenianepokaż wszystkie komentarzePomoc | Zasady forumPublikowane komentarze sa prywatnymi opiniami użytkowników portalu. TVN nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
harry i meghan dokument